Więzień
Codziennie od nowa
myślę o słowach
szeptanych
za moimi plecami
moje oczy
są rozbiegane
nerwowo drżą
moje ręce
nie mogę już więcej
lecz oni ciągle od nowa
szepczą za plecami
to choroba
potem spojrzenia
przymilne gesty
za plecami
mowy szelesty
zniewolenie
ściga codziennie
co myślą o mnie inni
jestem niewinny
nawet wyjechać tam
gdzie nikogo nie ma
to też dylemat
bo oni i tak pomyślą
pomyślawszy to
jak co dzień
poszedł do pracy
pomóżcie rodacy . . .
***
Dział: Myśli nieokiełzane
***
ZM
myślę o słowach
szeptanych
za moimi plecami
moje oczy
są rozbiegane
nerwowo drżą
moje ręce
nie mogę już więcej
lecz oni ciągle od nowa
szepczą za plecami
to choroba
potem spojrzenia
przymilne gesty
za plecami
mowy szelesty
zniewolenie
ściga codziennie
co myślą o mnie inni
jestem niewinny
nawet wyjechać tam
gdzie nikogo nie ma
to też dylemat
bo oni i tak pomyślą
pomyślawszy to
jak co dzień
poszedł do pracy
pomóżcie rodacy . . .
***
Dział: Myśli nieokiełzane
***
ZM
Komentarze