<p>Nad ranem przychodzą<br />do mnie Słowa,<br />ale nie chce mi się wstać<br />by złapać je<br />w sidła kartek<br />i ulatują wraz z otwarciem okna.<br />Krzyżując palce przyrzekam,<br />że nie będę już tak leniwa...</p>
Komentarze