Zemsta
Północ wybiła - na cmentarz bieży
wiedzie go pełnia księżyca
wsparta o ciemny kamień marmuru
tylko pobladłe ma lica
cóż tutaj robisz wśród nocy Pani
zdziwiony- jakby ujrzał upiora
ona bladziutka jak cień księżyca
uśmiech mu nikły posłała
czyż nie poznajesz przyjrzyj się Miły -
bezbarwnie się roześmiała
czyżbyś ty była moją Marylą
którą tak bardzo kochałem
przebacz mi proszę Marylo droga
opuścić cię wtedy musiałem
jam nie Maryla tylko Milanda
spójrz na me lica o skarbie
wybiła zemsty mojej godzina -
krzywoprzysięstwo Bóg karze.
autor: Helena Szymko/
Komentarze 1
Świetne! Dziękuję gorąco za wskazanie zaniedbanego przeze mnie nurtu wierszy. Czarny humor, lubię to! Pozdrawiam serdecznie