TWOJE POCAŁUNKI

Gdy me nabrzmiałe usta pieścisz

pocałunkami twoich ust wydelikacisz

moje usta suną jak liście na wietrze

i osiągają nieba szafirowego wnętrze

 

To zaś śpiewają miłosną nutą godową

i płyną wartko rzeką szmaragdową

krew pośpiesznie obiega mnie całego

czuję dreszcze ciała mego

 

W upojeniu ma twarz topi się jak śnieg

widzę gwiazd na niebie bieg

znikam niczym rumiankowe chmury

które przegonił wicher ponury

 

Kazimierz Surzyn

ZESPOLENI TRWAĆ PRAGNIEMY

Milion gwiazd na niebie świeci

jasnością srebrną drogi złoci

i malinowy księżyc w karecie

przemierza posępne korytarze krecie

 

Wśród nocnych gwiezdnych marzeń

Ty i ja w kręgu romantycznych zdarzeń

a nasza miłość ciągle trwa

zapiera dech w piersiach szczęśliwa

 

I księżyc z uśmiechem wita

naszych pocałunków blask

I gwiazdy podziwiając nas

gubią biegnący czas

 

Ile godzin trwa nasze spotkanie

nie wiemy i wiedzieć nie chcemy

Razem bosko namiętnie cudownie

i tak zespoleni trwać wiecznie pragniemy

 

Kazimierz Surzyn 

DRUGA POŁÓWKA POMARAŃCZY

Wiem że miłość na pewno istnieje

kiedy po prostu jesteś ze mną

gdy patrzę na ciebie

a wokół robi się jakoś radośniej

kiedy karmisz mnie dobrocią

gdy zasilasz moje życie

by nie było nijakie

kiedy duszy mojej jesteś słodkością

gdy moje serce ze swoim łączysz

kiedy uniesień zaspakajasz głód 

gdy ciągle otwierasz

do swego wnętrza drzwi

kiedy popełniam błąd niemocy

bezinteresownie od nowa przebaczasz

gdy nauczyłaś mnie porzucać egoizm

i w dłonie brać potrzeby drugiego człowieka

kiedy w zieleni jak brzozie

opadają twoje włosy

burząc udręki życia ziemskiego

gdy to życie przemieniasz w raj

kiedy wplatasz dekalog wiary

w rozbite kawałki bytu

Tyś moją drogą w nieznane

Kocham cię

Cudem jest odnalezienie ciebie

drugiej połówki tej samej pomarańczy

 

Kazimierz Surzyn

 

 

Rajski ogród

Stoisz w środku

rajskiego ogrodu

wśród kwiatów rozkoszy

 

Wiem kochasz kwiaty

dzisiaj leżą 

u Twych stóp wzniośle

wsparte

miłości kolumnami

 

Kwiaty

kwitną u Ciebie w spojrzeniu

w uśmiechu

i kiedy pomagasz drugiemu

Rajski ogród zatrzymaj

i przytul mocno do serca

Nie otwieraj oczu

Niech jest w Tobie

          Kazimierz Surzyn

 

Serce

Do Ciebie moje serce biegnie

Ciebie najdroższa pragnie

uskrzydlić miłości ramionami

zatrzymać wzniosłymi marzeniami

 

Chcę całować Twoje ciało

docierać do zakątka każdego

i odkrywać słodycze

ogrodu rajskiego

 

Pragnę piersi Twoje pieścić

miodny owoc namiętności

serce tulić w sercu moim

uczynić moje ciało twoim

 

              Kazimierz Surzyn

Pożądanie

Przychodzisz do mnie

niczym sen

i stajesz się od razu

płomiennym pożądaniem

każdym oddechem

każdą myślą

każdym słowem

każdym gestem

każdą falą krwi

każdym wartkim pulsem

każdym szeptem czułości

całym ciałem 

wchodzisz we mnie

wciąż mocniej mocniej

za każdym razem

jest tak samo

niech zawsze

w nas

pożądanie trwa

 

 

Słucham i podziwiam

 

słucham z zachwytem

twojego głosu

otwiera moje zmysły

na nowe doznania

a przy okazji

poznaję cię

po troszku

inny już obraz

w myślach

się wyłania

 

bo jeszcze wczoraj

sylwetkę podziwiałem

lecz dziś poznaję

sekrety duszy

jaka jest piękna

naprawdę

nie wiedziałem

i tego

że potrafi

tak mocno

wzruszyć

 

 

 

Oskar Wizard

 

 

W natchnieniu

 

Pozwól sobie

na chwilkę

wytchnienia.

Oprzyj

rozmarzoną skroń

na mojej piersi.

Należy nam się

chwilka wzruszenia.

Wystarczy się ośmielić.

 

W głębokim spojrzeniu

z chęcią zatonę.

Trwaj chwilo

w namiętnym

przytuleniu.

Niech splotą się

stęsknione dłonie.

Niech serca

pomkną ku słońcu

w natchnieniu.

 

 

Oskar Wizard

 

 

(fot. z Google)

Spokój duszy...

Wyciszając umysł
wyciszyłam siebie
jestem
patrzę
widzę
słyszę
czuję...
Pochłaniam piękno
wokół siebie...

Autor: Blue Magiczna
Zdj. własne

Bezsenna...

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba

Gdy noce bezsenne,
a spokój duszy...
Rozum jeszcze nie wie,
że ona czegoś pragnie...
Dusza i serce 
szepczą po kryjomu...
I nic nie mówią
by najmniej... nikomu...

Autor: Blue Magiczna

zdj.internet

Magia słów

 

Potrafi odmienić życie

jedno zdanie.

Zależy jaką treść

ukrywa w sobie.

Te dobre

są przez nas

kochane.

Złe niszczą

chodząc wciąż

po głowie.

 

Są jeszcze takie

zupełnie

bez znaczenia.

Można w nich utonąć,

bo są podobne.

Każdy ma coś

do powiedzenia...

Lecz wybieramy

te pogodne.

 

Lubimy,

gdy prawią nam

komplementy.

Zwłaszcza,

gdy treść

jest prawdopodobna...

Nikt z nas

tak naprawdę

nie jest święty.

Gdy podane z uczuciem,

dusza jest radosna.

 

Powiem więc teraz

coś ci na uszko.

Cichutko,

bo to sprawa

między nami.

Gdy widzę cię,

pulsuje szczęściem

serducho!

Jak dobrze,

że się tak blisko

znamy!

 

 

Oskar Wizard

 

 

Złota dziewczyna

 

u niej wszystko było złote

długie

cudowne włosy

promienny uśmiech

sukienki i buty

gdyż uwielbiała ten kolor

nawet serce miała

szlachetne

jak z najcenniejszego kruszcu

 

próbowałem ją zachwycić

złotą mową

wypowiadaną

ze złotoustym uśmiechem

niestety

nie chciała

przyznać mi

złotego medalu

w wyścigu

o jej względy

 

złoto potrzebuje złota

a ja nie miałem go

zbyt wiele

 

nigdy nie dowiedziałem się

czy złotowłosa

doczekała się

złotego księcia

z bajki

 

ale to już

nie była

moja bajka

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

(fot. z Google)

Poranek

 

szept zawieszony

między czerni aromatem

spojrzenia głębokie

znad filiżanek

jedne namiętne

drugie pięknym kwiatem

zaczął się właśnie

dwojga

poranek

 

już słońce wzeszło

nad miastem szarym

już słychać kroki

biegnące

na przystanek

a między nami

baśniowe czary

trwa wciąż w zachwycie

magiczny

poranek

 

każdy podobny

a jednak inny

gdyż zmienia się treść

uroczej rozmowy

przed wyjściem

jeszcze buziak

najsłodszy

witaj dniu

miły i cudowny

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Nie zawsze są takie dni

 

Są takie dni,

w których rodzą się

wyłącznie

znaki zapytania.

Są takie miejsca,

z których drogi

prowadzą

do krain szczęśliwszych

tylko.

Są takie nastroje,

z których smutek

się wyłania.

Są tacy ludzie,

wśród których

przebywać

jest zawsze

miło.

 

Nie zawsze

nadzieja zwodzi

i wiedzie

na manowce.

Nie wszystko

udaje się

przewidzieć

z pewnością.

Nie każde serce

jest na nowe szczęście

gotowe.

Nie myśl,

dotknij,

by nie minąć się

z miłością.

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Cierpienia poety (satyra)

 

Aby życiu nadać smak

i sercu podniety...

By przy okazji

(przez chwilę)

przejść do historii...

Rośnie na drożdżach

pięciotysięczny

wiersz poety.

Wzrok ma dziki

i nieprzytomny!

 

Tematy

rok temu

się wyczerpały.

Pisze więc

trzechsetny wiersz

od nowa.

Wszystkie pióra

się połamały...

Palący się komputer

strażak musiał ratować!

 

Trzeszczy klawiatura

pod azbestem...

Płonące palce

stanowią zagrożenie.

Życie stało się już

nonsensem.

A on nadal

w edytorze

coś klepie.

 

Przekroczył myślą

barierę światła.

Puls dawno

przekroczył

poziomy zawałowe.

Na szczęście

w domu

elektryka siadła.

Usłyszał też: kochanie!

Łóżko gotowe!

 

To go

od śmierci pewnej

uratowało!

Żonę przestała boleć głowa

i dostała chęci na amory.

Niewiele potem

z prestiżu poety

pozostało...

Miał za to

rozkoszne

wieczory!

 

 

Oskar Wizard

 

 

Będziesz mi słońcem

 

będziesz mi słońcem

kwiatem i deszczem

marzeń i snów

najpiękniejszym

westchnieniem

największym szczęściem

wspólnych spacerów

zmysłów i ciała

słodkim przytuleniem

 

będziesz lat wiele

lub tylko przez chwilę

lecz każda cenniejsza

od pereł tysiąca

i tylko przy tobie

wciąż promienieję

chciałbym by trwało

to już bez końca

 

 

Oskar Wizard

 

 

(fot. z Google)

W zachwycie

 

Pomalujmy wreszcie niebo...

W ozłocony błękit marzeń.

Wrzućmy nieco zachwytu zielonego.

By być bliżej wiosennych wrażeń.

 

Utoniemy wnet w zachwycie.

Nawet zima bywa miła.

Szepnę teraz skrycie...

Chcę, by radość się spełniła.

 

Nie ma barier wyobraźnia.

Zwłaszcza gdy jest sercem obudzona.

Zobacz, niebo już się przejaśnia!

Chwila magii popełniona!

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

(fot. z Google)

Romantyk

 

O! Wszystkie smutki moje!

Chciałbym swym wejściem

rozchwiać dłonie Twoje!

Lecz na mój widok

z miłym uśmiechem

cichną panie...

Niech więc

tak nadal

pozostanie.

 

Już dawno

się z tym

pogodziłem.

Bo chociaż sprawiam

odmienne wrażenie...

Romantykiem

a nie lowelasem

się urodziłem.

Już tego

w tym życiu

nie zmienię.

 

Nie dla mnie więc

wszelkie gorące romanse.

Tak sobie

tylko czasem

jakiś wiersz

popełnię...

Nie są to jednak

zaprzepaszczone szanse.

Bo dla tej,

która jest blisko,

wszystko spełnię.

 

 

Oskar Wizard

 

 

Tik Tak

 

pierwsza

druga trzecia

czwarta

płynie czas

w rytmie

sekund tęsknoty

pora samotności

jest

nic nie warta

gdy wzbiera chęć

na czułości

piąta

szósta

siódma

kolejne chwile mijają

czy spotkać się dzisiaj

uda

kolejne nadzieje

znikają

potem

ósma

i dziewiąta

jakże puste te godziny

snuję się po mieście

i błąkam

chociaż czas

coraz bliższy

powitania

dziesiąta

a po jedenastej

samo południe

nagle jakaś

urocza postać

się wyłania

wyglądsz

cudnie

 

 

Oskar Wizard

 

 

DDA/DDD

 

,,Boże,

użycz mi Pogody Ducha,

Abym akceptował tych,

których nie mogę zmienić,

Odwagi, abym zmieniał tego,

kogo mogę zmienić,

I mądrości, abym zrozumiał

że tym kimś jestem ja."



(Modlitwa o Pogodę Ducha)

 

 

 

Pozbawieni

autentycznej tożsamości.

Dorastający

wśród sprzecznych sygnałów.

Nieznający w dzieciństwie

pojęcia miłości.

W sidłach lęków,

urazów i żalów.

 

Lecz teraz możesz już

uzdrowić dziecko,

które tkwi w tobie.

Zdrowienie zaczyna się,

gdy wyjdziesz z izolacji.

Jest przecież wielu,

którzy żyli podobnie.

Takich jak ty

spotykać zacznij.

 

Poznasz na nowo

pojęcia szacunku,

humoru i łagodności...

Twoje życie

w szczęśliwsze się zmieni.

Poznasz też sekret

prawdziwej miłości.

W tym wszystkim

nowi Przyjaciele

są niezbędni.

 

 

Oskar Wizard