LITANIA DO ŚWIĘTEGO KAZIMIERZA - KRÓLEWICZA

Ozdobo Królestwa Polskiego

Święty Królewiczu Korony

Orędowniku pokoju

Aniele Dobroci

Roztropny w rządzeniu

Sprawiedliwy i kochający prawdę

Czcicielu Matki Bożej

Adoratorze Najświętszego Sakramentu

Pocieszycielu chorobami strapionych

Okrywający płaszczem opieki skrzywdzonych

Dzielący się bogactwem z ubogimi

Miłujący cnotę dozgonnej czystości

W stroju królewskim z lilią w ręku

Mitrą wielkoksiążęcą na głowie

Z Krzyżem i szarfą ze słowami

" Dnia każdego sław Maryję"

Klęczący pod drzwiami świątyni

Z dwoma skrzyżowanymi buławami

Z Herbem Jagiellonów

Z Matką Bożą Ostrobramską

Patronie Litwy i Polski

Wileńskiej prowincji kościelnej

Archidiecezji białostockiej krakowskiej

Diecezji radomskiej łomżyńskiej

Drohiczyńskiej i pińskiej

Opiekunie młodzieży litewskiej

Kolegium Litewskiego

Zakonu Kawalerów Maltańskich

Kazimier i Kazimierzów

Módl się za nami

Wypraszaj nam łaski

Prowadź do świętości

I Zbawienia Wiecznego 

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

 

 

 

MIŁOŚĆ NAJWIĘKSZA

Jezu na Twoich ramionach,

los świata spoczywa

i los każdego człowieka,

Jezu Ty nas kochasz,

jesteśmy dla Ciebie najważniejsi,

oddałeś za nas życie.

Jezu jesteś zawsze przy nas,

w swym Boskim Miłosierdziu,

nawet gdy nasze grzechy

są czarne zwęglone ogniem piekła,

a sumienia nasze nie słuchają

Twego głosu i czynią zło,

nawet kiedy Ciebie nie chcemy znać,

nosisz nasze zbrukane twarze,

podajesz nam dłonie,

wyprowadzasz z ciemności,

dajesz światło życia

i karmisz Największą Miłością.

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

 

JESTEŚ

O tym że Jesteś śpiewa słowik

na Juszczyńskich Polanach

i świszczy wiatr

na stokach Naroża

 

O Tobie szepcą lasy

na Makowskiej Górze

i legendarny Wiąz Sobieskiego

kronikarz dziejów suskich

 

Głoszą to tabuny mgieł

co okryły Magurę i Czantorię

Mioduszynę z Grojcem

Kiczorę i Babią Górę

 

Widzę misterną pracę Twych rąk

we wszystkim coś stworzył

chcesz bym odnalazł siebie

w Twym dziele stworzenia

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

POWTÓRNIE POCHOWAĆ

Ciała

Żołnierzy Wyklętych

Bohaterów Niezłomnych

Niepokornych

Orłów Wolności

których jeszcze

nie odnaleziono

trzeba odnaleźć!

 

Pożegnać

w zadumie

w modlitwie

na Mszy Świętej

i z czcią

powtórnie pochować

 

Wyczytać potomnym

z imienia i nazwiska

na Apelu Poległych

Jesteśmy to Im winni!

 

Byśmy mogli sami 

kiedyś odejść

w poczuciu 

spłaconego długu

Wyklętym

i historii

 

Kazimierz Surzyn

Wszystko jest pieśnią

Wszystko jest pieśnią do Boga, do Pana

Wszystko modlitwą śpiew ptaków od rana

I szelest liści na drzewie o świcie

I słońca jasne przez chmury przebicie

 

I wiatru ciche poszepty, podmuchy

I wody pluski, modrej fali ruchy

Wszystko jest pieśnią, czy wy to słyszycie?

Bo wszystko śpiewa Bogu - swoim życiem.

Instrukcja Życia

 

Bądź sobą. Poznaj siebie.

Możesz wzorować się na kimś innym,

ale zawsze będziesz tylko jego cieniem.

Prawdziwy blask tkwi w tobie.

Dobrze jest odkrywać siebie.

Jest to fascynująca i niekończąca się podróż,

gdyż wciąż się zmieniamy.

Nigdy i nigdzie

nie było i nie będzie

kogoś takiego jak ty.

Dąż do własnych celów.

Cele innych ludzi nie są twoimi.

Nawet gdy je osiągniesz,

mogą nie tylko nie cieszyć

lecz stać się przyczyną udręki.

Odkrywaj to, co blisko.

Zbyt często marzymy

o szczęściu ukrytym

za horyzontem,

nie dostrzegając tego

co jest przy nas.

Jeśli coś chwycisz w dłoń

i przytulisz ramionami

jest twoje.

Natomiast wszelkie plany i zamierzenia

dotyczące dnia jutrzejszego,

mogą nigdy się nie zdarzyć.

Żyj tu i teraz.

Cały wszechświat istnieje tylko w tej chwili.

Wczoraj pozostanie już na zawsze tylko snem.

Jutra może nie być.

Nie wiemy ile nam czasu pozostało.

Wykorzystaj w pełni

podarowane ci przez los

najbliższe 24 godziny.

Wyciśnij z nich wszystko co dobre,

jak sok z cytryny.

Jeśli popełnisz błąd,

spróbuj go naprawić.

Może się to nie udać,

ale unikniesz wyrzutów sumienia

będących udręką duszy.

Staraj się omijać

na ile to możliwe

ludzi złych.

Wszelkie interesy i kontakty z nimi

często kończą się

wykorzystaniem drugiej strony.

Nie staraj się ich zmieniać,

wystarczy, że przestaną być

zagrożeniem dla ciebie i twoich bliskich.

Gdyby wszyscy tak robili,

sens ich zła straciłby rację bytu.

Próbując ich ulepszyć,

możesz upodobnić się do nich.

Unikaj konfliktów i starć,

traktując walkę

jako ostateczność.

Tylko słabi i niepewni własnej wartości

kłócą się i walczą od razu.

Często ignorując agresora

pokonujesz go w sposób

najbardziej dotkliwy.

Poczuj swoją moc.

Pamiętaj jednocześnie,

że na agresję bezpośrednią

należy zawsze reagować.

To jest właśnie ten czas,

w którym chronimy wyższe dobro

przed uszkodzeniem

lub zniszczeniem.

Gdy widzisz krzywdę innych,

zrób wszystko co jest w twojej mocy

aby zapobiec nieszczęściu.

Nie musisz być bohaterem,

wystarczy, że postrasz się

sprawiedliwie postąpić.

Jeśli tego nie zrobisz,

będziesz współwinny złego czynu.

Z pewnością tego nie chcesz.

Wspieraj w pozytywnych dążeniach ludzi dobrych

dając im dodatkową motywację do działań.

Jeśli to możliwe,

pomóż też tym,

którzy próbują

dokonać w swoim życiu zmian,

nawet gdy im to nie wychodzi.

Bo próbują zamiast czekać na cud.

Możesz stać się współautorem ich sukcesu.

To wspaniałe doznanie.

Poczuj siebie i przestrzeń dookoła.

Z pewnością dostrzeżesz,

że energia życiowa

zupełnie nie pasuje

do świata materialnego.

Pojawia się

i pomimo zdobyczy medycyny

zawsze po jakimś czasie

odchodzi stąd.

Spróbuj odkrywać jej źródło.

Niektórzy nazywają ją Bogiem.

Być może

nigdy nie odkryjemy

Jego istoty,

posiadając zmysły

ograniczone czterowymiarową przestrzenią.

Podobno wymiarów jest dużo więcej.

Już sama próba

zbliżenia się do tajemnicy sprawi,

że poczujesz się lepiej.

Gdzie szukać prawdy?

Niektórzy odnajdują

wystarczającą im część

w mądrych książkach lub ludziach.

Strzeż się jednak fałszywych proroków.

Zwłaszcza tych,

którzy na wierze zarabiają.

Sądzę, że

najtrwalszym nośnikiem informacji

jest przekazywana

z pokolenia na pokolenie

pamięć genetyczna.

Jeśli Bóg chciał nam coś przekazać,

zrobił to w sposób trwały,

w każdej chwili i dla każdego

dostępny.

Dlatego dobrze jest medytować,

łącząc się z przekazem źródłowym.

Niech cię więc wiedzie przez życie wiara,

nadzieja na szczęśliwe rozwiązania

i miłość będąca najpiękniejszym uczuciem

ze wszystkich nam znanych.

Wiara, że to życie

jest tylko przecinkiem w zdaniu

,, Jestem częścią wszechświata,

który jest nieskończony i wieczny."

Nadzieja, że nigdy

nie jest tak dobrze lub źle,

aby nie mogło być lepiej.

Miłość do siebie,

ludzi i osoby wybranej.

Bo ten, kto nie kocha

egzystuje tylko.

Bywa często jak diament

zachwycający otoczenie.

Lecz wewnątrz martwy.

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Wyklęci - Niezłomni

kiedy wyzwolenie

stało się fikcją

a świat zamilkł

po jałtańskiej zdradzie

oni nie złożyli broni

lecz podjęli walkę

z nowym okupantem

 

wyklęci przez komunę

ścigani przez ubecję

katowani w więzieniach

skazani na niepamięć

mordowani bratnia ręką

lecz w duchu niezłomni

do końca wierni przysiędze

Bóg 

          Honor

                    Ojczyzna

 

 

                                   Puławy, 1 marca 2016

 

 

 

Autor: Don Adalberto

WIERZĘ

  Wierzę, że będzie dobrze

nie ufam katastrofistom

analfabetom duchowym

straszydłom i straszycielom

 

Nie wierzę w bezsens

bezsenny rytm

bezduszny śpiew

nie wierzę w ateizm

i deizm

 

Wierzę, że ciągle dostaję,

dostałem

i jeszcze wiele otrzymam,

więc daję też czasem

z serca

 

Wierzę że świat mój

nie jest mój tylko

choć podobno wcale go nie ma

 

Taki już jestem

i nie przepraszam za to

 

ZWIASTOWANIE

Któż się spodziewał

Kto czas obliczył

Któż przewidział miejsce

Jedynego spotkania

 

Aniołowie – zdumieni

Ludzie - nie świadomi

Ci, co odeszli -

Czekają

 

Dzień to jedyny

Malowany barwami

Oczekiwania

On - przychodzi

Już Mu dobrze

Pod sercem mamy

Modlitwa poranna

dotknij mych oczu

abym przejrzał

dotknij mych uszu

abym usłyszał

dotknij mych ust

abym mógł mówić

tchnij w umysł swą myśl

abym zrozumiał

wyrwij z serca

cierń pychy

abym mógł pokochać

przyłóż krzyż do ramion

abym się uniżył

prowadź twoimi ścieżkami

abym doszedł

do domu Ojca

 

 

Autor: Don Adalberto

Fotografia: Don Adalberto

 

 

                                       

                                            

 

 

 

 

OBRAĆ TWÓJ KIERUNEK

Wystarczy twój kierunek obrać

na łódź za wzór zabrać

Boga i Maryję Najświętszą

dobroć najszlachetniejszą 

Krzyż z Jezusem w męce

różaniec co koi w udręce

i dniem nocą bezustannie płynąc

po oceanach miłości lgnąc

ku drugiej cierpiącej osobie

by sercem wspierać ją w potrzebie

 

Pamięci księdza kanonika Józefa Jamroza

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

MIŁOŚĆ

Twą miłość Panie dostrzegam

w ziemi matce rodzicielce

w szemrzącym strumyku górskim

co od wieków pragnienie gasi

w oceanie łask od Ciebie doznanych

w spadającej szyszce 

prosto w ramiona ziemi

w przebiśniegu co roztapia

lodowatość ludzkich serc

wraz z rozkwitem pierwiosnków

które pachną nadzieją

w niewinnej stokrotce

co chyli pokornie główkę

w różowym storczyku

z kwiatostanem stożkowym

w radosnych grzybieniach białych

co tylko w dzień się otwierają

w niezapominajkach wierności

w spojrzeniu niebieskookich bławatków

w płatkach róż mieniących się purpurą

w babim szczerozłotym lecie

które przędzie w zagajnikach pajęczyny

w rozłożystym kasztanie

w paciorkach jarzębiny

w brzozie co ukłony śle przechodniom

w koniku polnym

skaczącym po bezkresnym polu

w gołębiach co malują 

Twój portret na niebie

w biedronki tańcu niczym baletnicy

w sennym ślimaka pełzaniu

w paziu królowej

co nektar kwiatowy spija

w miłości człowieka do człowieka

w naszej miłości wzajemnej 

 

Kazimierz Surzyn 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

NIE UMARŁEM

Krążę między ziemią a niebem

Jestem teraz nad tym grobem

Proszę otrzyj łzy

Przecież zakwitły bzy

Nie odszedłem

Nie umarłem

Jestem słońcem w dniu pochmurnym

Choć nie wieje wiatrem łagodnym

Mimo że nie pada deszczem słodkim

Cudnym promieniem Boskim

Chociaż jest ciemno księżycem

Wiosennym kwiatów garncem

Latem tryskającym szczerym złotem

Jesienną mozaiką z bogatym kolorytem

Białej pierzyny puchem zimowym

Gdy chłodno kominkiem ciepłym

Na smutki pocieszeniem

Życia olbrzymim zdjęciem

Bez słów poezją

Duszy nieśmiertelną nadzieją

Krążę między ziemią a niebem

Jestem teraz nad tym grobem

Proszę otrzyj łzy

Przecież zakwitły bzy

Nie odszedłem 

Nie umarłem

 

Kazimierz Surzyn 

Nadzieja

doznałem w życiu

wielu rozczarowań

dotykając kształtów

ludzkiej złośliwości

 

zawsze jednak

z podniesioną głową

przechodziłem burze

a z kielicha goryczy

piłem aż do dna

 

i chociaż wokoło gasły

wszystkie światła

w otchłaniach ciemności

palił się jeszcze we mnie

płomyk nadziei

silniejszy niż śmierć

 

 

Autor: Don Adalberto

KRÓLOWO POLSKI

Najświętsza Maryjo Królowo Polski

Tobie dzisiaj zanosimy troski

Zawierzamy Ci nasze rodziny

Województwa powiaty i gminy.

 

Madonno Polska Patronko Polaków

Zawsze obecna w dziejach narodu polskiego

U stóp Twoich składamy laur z maków

I bukiet serc z ziela wiosennego.

 

Królowo Polski módl się za nami

Pani obdarzona cnotami wielkimi

O Lilio Dobroci

O Matko Mądrości

Największej Czułości

Skarbnico Miłości.

 

Kazimierz Surzyn

 

WOŁANIE

Wołam

o pokój

na świecie

o wolność

dla narodów 

podbitych

ujarzmionych

o sprawiedliwość

dla nich 

wołam

proszę

i błagam Panie

pomóż 

pokój 

wolność

sprawiedliwość 

na ziemi

ocalić

 

Kazimierz Surzyn

Zbliżenia

            na

         szczycie

        skalistym

       postawiłem

     moje stopy -

spojrzałem w dół

tam tylko głęboka

                   prze-

                    paść

                          nie wiem dlaczego

                          w tym właśnie miejscu

                          robię rachunek sumienia

                          myślę o wszystkich upadkach

                          odprawiam życiowe nieszpory

 

                                doświadczam prawdy słów

                                                że szczyty zbliżają

                                                             do Pana Boga

 

 

               Szwajcaria, sierpień 2010

 

 

Autor: Don Adalberto

Fotografia: Don Adalberto

POLSKA FLAGA

Kolor biały pokoju i pojednania na górze,

czerwony róż, miłości, pasji na dole

biały w anielskim niebios chórze,

czerwony, krwią ofiar zalane bitewne pole.

 

Flago coś rany boleści zatamowała,

tym co odważnie Polski bronili.

Tym co polegli na wieki chwała

i dla tych co o Ojczyźnie prawdę zawsze głosili.

 

Flagę, ten dokument pokoleń, wiatr wznosi,

nad szczyt Tatr i rzeźby chmur cudownych,

dla bohaterów narodowych o modlitwę prosi,

a młodym przypomina historię lat minionych.

 

Dziś jak flaga Wolności skrzydła rozwińmy,

miłości, wiary, nadziei, radości, płomień wzniećmy,

w szeregu polskich patriotów stańmy,

dla Polski pracę z sercem poświęćmy.

 

Kazimierz Surzyn

 

 

WYZNANIE

Lubię pisać 

i rozdawać wiersze,

za szczery uśmiech 

za odrobinę życzliwości.

 

Chciałbym, aby je czytano,

sens wyciągano, 

bo każdy wiersz

zawiera w sobie

prawdę o świecie, 

o życiu i ludziach.

 

Słowa poezji nauczają,

wzbudzają zapał, 

mówią o miłości,

o marzeniach,

opiewają piękno

ojczystej przyrody

i naszych 

ojczyzn małych.

 

Mówią o Bogu, który

jest źródłem Miłości,

o Maryi cudami

i łaskami słynącej.

 

A czasem 

płynie z nich

gorycz i żal. 

Wtedy smutno nam

i tęskno

za czymś 

co nas połączy

i rozweseli.

 

Kazimierz Surzyn

 

 

 

 

KOCHANA MAMO

Twoje matczyne serce

sprawiło, że żyję

jestem, byłem kochany.

 

Twoje matczyne piersi

dały pożywienie

po to, bym rósł, mężniał.

 

Twoje matczyne ręce

osłaniały od złego,

odpędzały pokusy 

młodzieńczych lat.

 

Twoje matczyne oczy

zauważały moje kłopoty

zdawałoby się bez wyjścia.

Ty je zawsze rozwiewałaś 

jak nieznośny huragan

i było dobrze.

 

Twoje matczyne uszy

czujnie słuchały

co dzieje się wokół,

by Twój macierzyński instynkt

zdążył mnie obronić 

przed złem.

 

Twoja matczyna radość

dodawała otuchy, sił.

Twój matczyny śmiech 

trafiał prosto w serce.

 

W letniej sukience 

całej w kwiaty

jak wzorzysty maj

wyglądałaś tak uroczo.

 

Uwielbiałaś las, łąkę, góry,

śpiew strumyków, rzek,

pola zbóż pozłacanych,

cudowności przyrody

ubierałaś w słowa poezji,

z polnych latorośli 

układałaś kolorowe bukiety.

 

Dostrzegałaś we wszystkim 

Boga cudowne działanie.

 

Dałaś mi tyle miłości,

że nie pomieści nawet ocean,

z tej skarbnicy dobroci

czerpię do dziś.

 

Żyłaś pełnią uczuć,

romantycznie, barwnie,

by życie miało sens,

przy Tobie ani przez chwilę

nie czułem się samotny.

 

Zawsze zaradna, pracowita

wierzyłaś w ludzkie szczęście,

ufałaś,że będzie coraz jaśniej

na każdej drodze życia.

 

Za krótko Ciebie miałem

Najdroższa Mamo, za krótko,

ale przychodzisz do mnie

we śnie i rozmawiamy 

o wszystkim jak dawniej.

 

                                    Ukochanej mamie

 

Kazimierz Surzyn