...

Spełniasz marzenia,
ryzykujesz,
upadasz...
Komplikujesz sobie świat...
...ale czymże było
by to wszystko?
..gdybyś tylko żył
w bezpiecznej kuli
nie robiąc nic...
Życiem
bez wszelkich uczuć,
nudą,
byciem
lecz nie istnieniem...

/Autor tekstu i zdjęcia Kasia Blue/
#magicznakasia

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba

Na końcu korytarza

                          

                             Na końcu korytarza

                       Spoglądam, i widzę słup światła

                       Ręką chcę go dotknąć

                       Lecz rękę mam za krótką

 

                       W pogoni nucę nutką zasłuchany

                       W zdobyciu światła pozytywnie zdeterminowany

                       1,2,3 - sekunda, czuję że przyspieszam

                        W wirze kolorowych świateł radośnie się pocieszam

                        Że słup światła sercem zdobędę

                        I mądrość jego na zawsze posiędę.

 

                       Na końcu korytarza spoglądam,

                       i w przyszłość swoją zaglądam

                       Snop światła jak kolorowa tęcza

                       w różnych barwach

                       Uskrzydla mnie wciąż na nowo,

                       I czuję się z nim odlotowo.

                       Wędrówka z optymizmem na moim bagażu

                       Doświadczeń na końcu korytarzy

                       Przeczuwam że szczęście

                       Niedługo się wydarzy :-)

 

                      Odlatuję - choć zostaję na ziemi,

                      Odlatuję - choć skrzydeł barwa

                      Nie zawsze się mieni,

                      W tunelu światła, i w wirze emocji-

                      - Chcę siebie okazywać,

                     W tunelu tęczy niech moje życie

                     z wdziękiem dzieło swe wieńczy.

 

                    Na końcu korytarza -

                    Słup światła jaśniejszy się wytwarza,

                    I dzieją się cuda,

                    I mówię : ' Nareszcie się uda ! "

                    Marzenia się spełniają,

                    Nasze życie wzbogacają :-)

                     

Porażka

„Porażka”

Z cyklu „Światynia Wężowego Grodu”

 

Na Wyżynie Felantei

Poległ przywódca nadziei

Bors Lothar , namiestnik Marsylii, bohater z Francji

Ugodzony, krwotok z podbrzusza

Ostatnim ciosem zabrał ze sobą Lorda Renussa

 

Aldor Siewca Zniszczenia

Rozbił naszą armię…

Udamy się do Świątyni

Borsa złożymy….ciało

„Królowo Quinaquo !!! jeszcze Ci mało ?

Królowo Potępienia !!!!

W Tobie ostatnia szansa

W Tobie szukamy…..

Ocalenia.”

 

Krollord  Gdynia pazdziernik 2019

Zapraszam do Subskrypcji mojego kanału na youtube.pl

Moja muzyka z wierszem dostępna na kanale

https://youtu.be/HpUNJ7vYlEQ

 

KWIATEM BYĆ

Polne ogrodowe

kwiaty podziwiamy

w alejach parkowych

u siebie w pokojach

w kwiaciarniach na rogu

i te dumne za oknem

na balkonie w sadzie

wijące się na drabinkach

na kratach drewnianych

czy w donicach barwnych

wikliną splecionych

 

zachwalamy mówiąc

jakie piękne delikatne

pieszczą oczy duszę

zimne serca ocieplają

radością gorącą otulają

szarą naszą codzienność

imieninowe urodzinowe 

szczęściem weselne

też bez powodu żadnego

 

wszystkie zapatrzone 

w szafirowe niebo

dojrzewać jak kwiat

i wzrastać do Boga

 

Kazimierz Surzyn

PLANETA WSPANIALI LUDZIE

Alarm dla naszej planety trwa

olbrzymim tętnem narasta

piorunem trwogi mocno bije

już za pięć dwunasta za dwie

czas poprawić Planetę Ludzie

czas pokazać że potrafimy 

zmienić wszystko na lepsze

wznieść się ponad podziałami

nad nienawiść kłamstwo

Planetę Nową utworzymy

z miłości nadziei i wiary

i damy nazwę tej planecie

Wspaniali Szczęśliwi Ludzie

 

Kazimierz Surzyn

 

 

ŚWIATŁO PRAWDY

Wyrwany rano z mroku

widzę maleńkie światło

wątłe jeszcze i słabiutkie

w tunelu bardzo odległe

 

Światło to istnieje 

taka malutka iskierka

nadziei na przyszłość

ono pulsuje sercem

 

Ile trzeba pracy odwagi 

aby z zapałem pójść 

i do celu po trudach dojść

by usłyszeć jedyną prawdę

bo o prawdę dziś trudno

 

Kazimierz Surzyn

Do ciszy wpadłem

Wchodzę do ciszy w samych skarpetkach

i choć wystaje z dziury mi palec

chcę jej skosztować rajskiego jabłka

udając żem w niej stały bywalec

 

Czy w niebie cisza jest tą melodią

nie wiem lecz pewnie jasna cholerka

coś tam do siebie chyba gadają

a Stwórca na to w milczeniu zerka

 

Rozłożę kocyk się tak umoszczę

jak kot co z nocnej tułaczki wrócił

i będę mruczał sobie pod nosem

z myszką nie będę więcej się kłócił

 

Zabrał bym chętnie do ciszy radio

no i telefon bytu ostoja

stron kilka fajnych też z internetu

więc tak wygląda ta cisza moja

 

Lecz wiem do siebie przychodzę wtedy

kiedy umysłu zamykam bramę

to co jest niech jest ale nie teraz

melodii duszy poznaję gamę

 

Serce to przestrzeń do świata mego

że człowiek ulepiony jest z gliny

ciało to ciało po ciszę wpadłem

do duszy wielkiej rodziny

 

https://www.youtube.com/watch?v=qew5Y_di1_M

 

 

 

 

Zamknięta

Miałam kiedyś skrzydła -

choć trudno w to uwierzyć,

ktoś doszczętnie je połamał -

mimo prób - nie odrosły.

 

Latałam ponad horyzont -

byłam wolna jak wiatr.

Ktoś złapał mnie w klatkę

i zamknął na dobre.

 

Już ich więcej nie rozwinę,

bo cierpienie jest zbyt duże.

 

Miałam kiedyś skrzydła,

ktoś doszczętnie je połamał.

Reinkarnacja

Biegnie dzień za dniem, 
znów mam ciebie mniej.
Pod stopami studnia złudzeń - 
boję się zaufać na dłużej.

Płyną potoki zimnych słów,
wodospady rozczarowań.
Wyplącz się z moich snów - 
dość mam kolejnych dachowań.

Nim krew strumykiem popłynie - 
wspomnij o mnie wartkiej rzece - 
Wypłynę na zielonej równinie, 
lub na skrzydłach anioła przylecę.

POŻĄDANIE

Przychodzisz do mnie

niczym sen namiętny

i stajesz się od razu

płomiennym pożądaniem

 

oddechem zapomnienia

myślą iskier światła

słowem cudnym kocham

krwistym pocałunkiem 

 

każdą falą krwi

wartkim pulsem

szeptem czułości

Pegaza natchnieniem

 

Delikatnym muśnięciem

pieszczącym dno serca

kwitniemy kwiatami

wiosny jesienią

 

Całą słodkością ciała

wchodzę w Ciebie

skrzydłami anioła

tulę mocno w sobie

 

Za każdym razem 

jest inaczej piękniej

niech zawsze w nas

pożądanie trwa

 

Kazimierz Surzyn

 

Po prostu

 

Mądrość nie daje szczęścia,

pozwala tylko zrozumieć świat...

Cóż z tego,

jeśli jest on

tak skomplikowany?

Nie prościej cieszyć się,

gdy widzisz kwiat?

Gdy jesteś

po prostu

zakochanym?

 

Jest sporo radości

wśród prostych ludzi...

A przecież żyją

wręcz instynktownie...

Zamiast wiedzieć

lepiej się czasem łudzić.

Wbrew faktom

uwierzyć w szczęśliwą gwiazdę,

ponownie.

 

Bo w życiu,

często bywa

jak wśród dzieci...

One nie znają

prawie żadnych

ograniczeń.

Zanim więc

czas życia

na analizach przeleci...

Dodaj niemożliwe,

do listy

swoich życzeń.

 

 

Oskar Wizard

 

Alter ego

 

Z natury

jestem spokojnym

mężczyzną.

Autoreklamy unikam,

bo mnie nudzi.

Konformizm bywa

drugą naturą.

Bo lubię ludzi.

 

Czasem ktoś sobie

mnie lekceważy.

Trudno, nie każdy

musi każdego lubić.

W przypadku obrazy

coś może się zdarzyć...

Nie lubię chamstwa,

więc łeb może zgubić.

 

Wiem także,

że nie jestem

Adonisem ani Erosem.

Nie każda kobieta

musi mnie

nawet tolerować.

Lecz gdy zarozumiała

rysuje niebo nosem...

Będzie moją ignorancję

musiała znosić.

 

Jest w moim alter ego

jedna tajemnica...

Na widok twój

płonę wewnętrznie

i ty o tym wiesz...

Bo dla mnie jesteś

grzeczną, mądrą i śliczną.

Chciałbym cię schrupać

jak dziki zwierz!

 

 

Oskar Wizard

MGLISTOŚĆ

MGLISTOŚĆ

Odpływam w sen, powoli zanurzam w stan pomiędzy
mglistość kontury zamazuje, jeszcze niepewnie dotyka
myśli się plączą, światy na siebie zachodzą
budzą senne marzenia, jawa z niebytem styka.

Za ciężką bramą zamkniętych powiek
chaos z porządkiem w tańcu szalonym wiruje,
łapię się skrawków rzeczywistości,
jeszcze tu jestem i jeszcze ciało swe czuję.

Wiem że jak co dzień to mglistość wygra
i w nieświadomość mnie wchłonie,
będzie kształtować niepodobieństwa,
to w nich mój świat zatonie.

Więc śpijmy, może nie warto się budzić.

Autor W M

KOCHAJ MNIE

Twoja miłość zapala gwiazdy

ożywia słońce choć pochmurno

każe bić sercu bardzo mocno

oczy barwi czerwonym płomieniem

 

Usta lukruje czarem słodkości

wyrywa z ciała duszę co frunie

jak ptak na wyżyny niebieskie

poraża błyskiem spojrzenia

 

Gorączkę amorów i flirtów zalotnych

osadza w całej okazałości na czole

szałem miłosnym wypełnia ciało 

jest ponad wszystkim co rozum ogarnie

 

Ja biorę Ty dajesz Ty bierzesz ja daję

i tak cały dzień całą noc

nic więcej od Ciebie nie chcę

tylko proszę kochaj mnie

 

Kazimierz Surzyn

Hasło na billboardzie

Czyjaś twarz rozklejona na płycie,
Twarz podpisana leży w błocie,
Podarta powiewa na płocie,
Twarz leży w trawie,
Twarz człowieka na billboardzie krzyczy:
"W niewiedzy, że się istnieje jest wyzwolenie od czasu
i śmierci..." (Olga Tokarczuk)

MODLITWA

Modlitwy wznosimy do Ciebie Boże

Broń chroń nas od zguby

Wysłuchaj nas proszę Boże

Nie wystawiając na żadne próby

 

Wiem że nie zasługujemy

Przesiąknięci grzechem nędzarze

Litości Twych łask wypatrujemy

Przepojeni nadzieją w wierze

 

Kazimierz Surzyn 

MIŁOŚĆ

Z miłości wszystko wypływa

ona świat człowieka zdobywa

kiedy miłowania nie ma

sensu życia też nie ma

 

Miłość stawia wymagania

pragnie ich spełnienia

przemienia pola egoizmu

w niebiańskie altruizmu

 

Chce nie ślepej namiętności

ale pięknej czystej czułości

wyrażonej  w autentycznym

uczuciu gorącym i wiernym

 

Chce wzajemnego troszczenia

całym sobą poświęcenia

trudów i radości dzielenia

dobra ukochanych zaspokojenia

 

Bardziej niż dobra własnego

miłością życia najcudowniejszego

gdy już miłość taką złapiesz

z serduszka nie wypuszczaj

 

Bo potem żałować będziesz

pozwól miłości się porwać

chciej się nią zachwycać

szczerze i mądrze miłować

 

Kazimierz Surzyn

 

 

FLAMENCO


FLAMENCO

Szalona, szalona dziewczyno
flamenco masz we krwi,
wirują purpurą falbany,
dźwięk kastanietów brzmi

Stukot podkutych obcasów,
gitary szarpiący rytm,
eh, piękna dziewczyno szalona,
tańczysz jak nigdy nikt

Stajesz się dźwięku płomieniem,
czystą muzyką bez skaz,
więc tańcz szalona dziewczyno,
tańcz dla każdego z nas

Wezwij nas w krąg obłędu
tam gdzie jest tylko rytm,
gdzie myśl już nie istnieje,
jest tylko flamenco i ty

Autor W M

ZA DUŻO

Na jedno życie

za dużo kłamstw

deszczem łez

dni spłakanych

słów niezapisanych

nieszczerych

 

Na jedno życie

za dużo obłudy

niekończącej się

nocy strapień

dziś nie ma nas 

w słońcu ani tęczy

 

więc zostawmy to -

idźmy na spacer

który rozwija myśli

pobudza do czynów

najbliższych ucałujmy

płaczących przytulmy

 

dajmy uśmiech

na przeciw siebie

spotkanym

niech nasze ciepło

ogrzewa mocno

dobrocią i miłością

 

renesans na nowo -

konieczność przemiany

 

Kazimierz Surzyn 

Los człowieka

O losie, losie mój

czy wiesz, co znaczy znój.

Zawsze i wszędzie, byłeś przy moich 

 staraniach i marzeniach.

Zawsze rok za rokiem, równym krokiem

 szedłeś  w nieznane strony.

       Jaki jest los człowieka ?

To głęboka rzeka! - słowa odwagi są potrzebne

 chociaż niekiedy były wredne, lecz zawsze do przodu

 pchał mnie los, zataczał kręgi i trącał w nos.

 Nie rozumiałeś, co znaczył ten trzos.

Twa dłoń podniesiona  do przysięgi i honoru wstęgi

 rozwiał wiatr w daleki świat.

         Pozostał tylko ślad, mało wart.

Czuję losu zawirowanie, co się może  stać -- 

to tak się stanie na jego żądanie, a  wołanie 

 i błaganie nic  nie da, bo los  spokojnie kroczy

 i czeka, czasem uśnie i tylko ręką  uściśnie .

 Obojętnie popatrzy  na rzeką  wspomnień, zastanawia się ?

A myśli biegną,  zakola tworzą, okresy się mnożą  w pamięci

 i ma się  na coś  w tej przestrzeni chęci i miło jest

 bo wie, że jemu już  nic  nie grozi.

Wsiadł do innej łodzi i płynie --- jest już   w innej krainie.

 Kto decyduje o losie człowieka ?  TY  sam, czy ??????