Boże wysłuchaj
Boże wysłuchaj - ciągle tak wołam
Ochrypłym głosem, zbolałym sercem,
Bo innych słów odnaleźć nie mogę
Gdzieś się podziały w bólu, w rozterce.
Tyle je razy mówiłam co dzień
I tyle słów tych słyszały noce,
Że się zgubiły gdzieś inne słowa
Wciąż wołające Twojej pomocy.
Może daleko gdzieś w gwiazdach błyszczą
Albo upadły jak łzy me słone
Bo tyle razy prosiłam nimi
Pewnie są w Niebie zauważone.
Więc powiem teraz by już nie nudzić
Zwyczajnie, cicho - wysłuchaj Panie
Ty się zlitujesz, ja wiem, ja wierzę
Bo się nad każdym, schylasz wołaniem
Ochrypłym głosem, zbolałym sercem,
Bo innych słów odnaleźć nie mogę
Gdzieś się podziały w bólu, w rozterce.
Tyle je razy mówiłam co dzień
I tyle słów tych słyszały noce,
Że się zgubiły gdzieś inne słowa
Wciąż wołające Twojej pomocy.
Może daleko gdzieś w gwiazdach błyszczą
Albo upadły jak łzy me słone
Bo tyle razy prosiłam nimi
Pewnie są w Niebie zauważone.
Więc powiem teraz by już nie nudzić
Zwyczajnie, cicho - wysłuchaj Panie
Ty się zlitujesz, ja wiem, ja wierzę
Bo się nad każdym, schylasz wołaniem
Komentarze