Od dwóch dni myślę jak ten szalony
czy każdy anioł ma kalesony.
Tu idzie zima, słupek w minusie,
a taki anioł pracować musi.
No, może nie tak anioł chórzysta,
ale stróż anioł, rzecz oczywista,
(przynajmniej takie miewam wrażenie)
ma mieć zimowe wyposażenie,
oraz sort letni, w którym by latał
ponad polami w upalne lata.
Więc do „Najwyższej Góry” ślę z dołu
moją „Instrukcję w sprawie aniołów”,
w której przedstawiam do rozpatrzenia
wszystkie szczegóły wyposażenia.
I tak. Na sezon wiosenno – letni
należy wydać w marcu lub w kwietniu:
białą koszulkę, białe trzewiczki,
zwiewny szaliczek i rękawiczki,
białą chusteczkę, białą czapeczkę,
na dokumenty bialutką teczkę,
biały długopis z niebiańskim wkładem,
biały bidonik „na oranżadę”,
biały plecaczek z białą bielizną
aby nie świecił w locie golizną,
skrzydła na zapas lekkie, bezpieczne
i okulary przeciwsłoneczne.
Oraz, gdy przyjdą deszcze i pluchy
biały parasol, aby był suchy,
bo mokry anioł jak zmokła kura
nie może latać gdy mokre pióra
i wszystkim ludziom służyć pomocą
rano, w południe, a nawet nocą.
A teraz okres jesień i zima.
Tu każdy anioł winien otrzymać:
Czapkę podbitą białym sobolem,
z małym uchwytem na aureolę
i rękawice białe i szalik.
Biały pokrowiec, a w nim medalik.
Białą koszulę z białej flaneli
i podkoszulek, też cały w bieli
i kalesony z białej bawełny,
białe onuce dwie z owczej wełny.
No i na koniec (takie wymogi)
białe futrzane buty na nogi.
Liczę na odzew w niebiańskich biurach.
Czas skończyć śpiewać i grzebać w piórach.
Należy zebrać Konwent Seniorów
i niech ustalą tam kilka wzorów
jak ma wyglądać strój przepisowy.
Czekam na odpis
Kazik z Dąbrowy.
czy każdy anioł ma kalesony.
Tu idzie zima, słupek w minusie,
a taki anioł pracować musi.
No, może nie tak anioł chórzysta,
ale stróż anioł, rzecz oczywista,
(przynajmniej takie miewam wrażenie)
ma mieć zimowe wyposażenie,
oraz sort letni, w którym by latał
ponad polami w upalne lata.
Więc do „Najwyższej Góry” ślę z dołu
moją „Instrukcję w sprawie aniołów”,
w której przedstawiam do rozpatrzenia
wszystkie szczegóły wyposażenia.
I tak. Na sezon wiosenno – letni
należy wydać w marcu lub w kwietniu:
białą koszulkę, białe trzewiczki,
zwiewny szaliczek i rękawiczki,
białą chusteczkę, białą czapeczkę,
na dokumenty bialutką teczkę,
biały długopis z niebiańskim wkładem,
biały bidonik „na oranżadę”,
biały plecaczek z białą bielizną
aby nie świecił w locie golizną,
skrzydła na zapas lekkie, bezpieczne
i okulary przeciwsłoneczne.
Oraz, gdy przyjdą deszcze i pluchy
biały parasol, aby był suchy,
bo mokry anioł jak zmokła kura
nie może latać gdy mokre pióra
i wszystkim ludziom służyć pomocą
rano, w południe, a nawet nocą.
A teraz okres jesień i zima.
Tu każdy anioł winien otrzymać:
Czapkę podbitą białym sobolem,
z małym uchwytem na aureolę
i rękawice białe i szalik.
Biały pokrowiec, a w nim medalik.
Białą koszulę z białej flaneli
i podkoszulek, też cały w bieli
i kalesony z białej bawełny,
białe onuce dwie z owczej wełny.
No i na koniec (takie wymogi)
białe futrzane buty na nogi.
Liczę na odzew w niebiańskich biurach.
Czas skończyć śpiewać i grzebać w piórach.
Należy zebrać Konwent Seniorów
i niech ustalą tam kilka wzorów
jak ma wyglądać strój przepisowy.
Czekam na odpis
Kazik z Dąbrowy.