Choć głuchota nie przywilej,
Będąc głuchym, czasem milej...
Pewna zakonnica z Saragossy,
Uwielbiała wprost pornosy.
I zawsze, zanim rano wstała,
Coś sobie kombinowała.
Wzrok kierując pod niebiosy ...
Pewien bufon ze Świdnika,
Papier piórem tęgo bzyka.
A, że nie jest jeszcze gotów,
Pisze tylko dla dewotów.
I nic z tego nie wynika ...
Pewien Darek, gdzieś znad Warty,
Bardzo w życiu był uparty.
Gdy się chwycił za satyrę,
To mówili o nim tyle,
Że mu przeszły wszelkie żarty …
Pewien delfin z Atlantyku,
Bardzo potrzebował siku.
Na różnych świata scenach,
Krążył po akwenach.
Aż zsikał się w Bałtyku ...
Kiedyś Greka z Pawłosiowa
Okrutnie pogryzła krowa.
A, że była nieczuła,
To go jeszcze pożuła.
A potem gryzła od nowa …
Przyznam, że po kryjomu,
Jak wszyscy Polacy,
Wolę dochodzić w domu,
Niż dojeżdżać do pracy…
Pewien Chińczyk z Pułtuska
Zgwałcił żywcem Etruska.
Nikt nie wiedział dlaczego,
Czy to była wina jego.
A to była wina Tuska …
Męczą mnie instynkty, a uczucia płoną:
Zdradzam żonę z kochanką, czy kochankę z żoną? ...
Błąkał się po świecie, szukał miejsca w życiu,
Koziołek Matołek, milusi w obyciu.
Ładnie się uśmiechał, beczał ciepłym bekiem,
Był też przekonany, że on jest człowiekiem.
A, że społecznikiem był Matołek żadnym,
No to go zrobili w Jarosławiu radnym ...