Czerwona pigułka

 

W życiu

jak w Matrixie

masz dwie pigułki

do wyboru...

Niebieską pigułkę

ze świata poezji, snów

i marzeń.

Czerwoną

z realnego świata

pozbawionego pozorów.

Dającego w zamian

mnóstwo prawdziwych

wrażeń.

 

Każdy z tych światów

ma swoje wady i zalety.

W pełni szczęśliwy

nie potrzebuje

niebieskiej.

Bo w internecie

są zagrożenia niestety...

Zanim stracisz duszę,

lepiej z niego zwiej!

 

Prawda jak zwykle

lubi ukryć się

pośrodku.

Można czerpać

z niebieskiej

i czerwoną realizować.

Wszędzie

doznasz ciepła radości

i smutku chłodu.

Którą pigułkę wybierzesz?

Musisz sam

zdecydować.

 

 

 

Oskar Wizard

 

 

Piszę wiersze

 

piszę wiersze

o swoich marzeniach

nawet tych

które nigdy się nie spełnią

 

o ludziach

którzy zaginęli gdzieś

w olbrzymim świecie

choć wydawało się

że będą zawsze

 

o miłości

która wciąż ucieka

tak jakbym dopiero

wszedł w wiek dorosłości

a to przecież dawno

nieprawda

 

o przyjaźni

rodzącej się optymistycznie

i ginącej

często

przez los

i zaniechanie

 

i o tym

że zawsze jest czas

na niesamowitą

odmianę tego

co wydaje się

niezmienne

 

a gdy potem

czytam

kolejne wiersze

czuję i widzę

że świat

w lepszy się zmienia

 

bo jestem tym

w co wierzę

 

 

 

Oskar Wizard

 

 

Muśnięcie

 

nasze marzenia

splecione blaskiem gwiazd

i nastrojem

cichych świec

opisane westchnieniem

na dnie serc

i źrenicach

przymrużonych

uczuciem i nadzieją

drżeniem warg

oczekujących

na pierwsze muśnięcie

o smaku pomadki

i wody kolońskiej

wreszcie rozkwitają

 

dziś się spełnią

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Dobranoc Skarbie!

 

zamyśliłem się dzisiejszą ciszą

wśród gwiazd szukam

twojego spojrzenia

nawet ulubiona kawa

straciła

uwodzicielski aromat

tak mi ciebie brak

 

może kiedyś

rolą mężczyzn

było wyruszać

do bojów i na polowanie

a dziś

z rozłąką

bezpieczniej nieco

 

kobiety

bardziej były kiedyś

przyzwyczajone

wyczekiwały powrotu

na białym koniu

więc wiem

co czujesz

 

myślę

że tęsknota była podobna

bo serce nie sługa

tęsknię

wspominając

radość

gdy jesteśmy razem

twój widok

zapach

dotyk dłoni

smak ust

i przytulenie

 

niech minie ta noc

okrutna

zimna i samotna

 

a teraz

śpij Skarbie

śnij o naszym

jutrzejszym spotkaniu

wspólnym marzeniem

przykryj kołderkę

 

ja będę czuwał

tak jak mężczyźni

z dawnych lat

 

 

Oskar Wizard

 

 

Fascynacja

 

 

pytasz mnie czasem

gdzie znajduję natchnienie

i skąd spływa na mnie

fascynacja wspaniała

 

to twój urok

i ciche westchnienie

jesteś natchnieniem

dla mnie

cała

 

to wspólna kawa

i wyjście na spacery

patrzenie na chmury

oraz po zmroku

gwiazd podziwianie

 

dlatego przy tobie

mam zawsze

humor świetny

wiem też

że przy mnie

jest ci dobrze

kochanie

 

 

Oskar Wizard

 

 

Nowy Wspaniały Dzień

 

uwielbiam

gdy wstaje nowy dzień

pachnie świeżością

nadzieją

i aromatem kawy

 

za oknem

zmienność pogody

wprowadza urozmaicenie

rozbudza senne jeszcze spojrzenie

a poranny spacer z psem

dodaje energii

 

nawet autobus uporczywie

uciekający przed czasem

potrafi rozbawić

być może nie był

tym który

przyniesie szczęście

 

w tym dniu

patrzę pogodnie

na innych przechodniów

tych smutnych

i tych roześmianych

lubię odpowiadać

na pytania zagubionych turystów

zwłaszcza nie znających

naszego języka

taka rozmowa

jest zawsze zabawna

i wzmacnia zdolności

empatyczne

 

zawsze docieram

na miejsce

przynajmniej

kwadrans przed czasem

aby nastroić się tym

co mnie czeka

 

w tym wszystkim

najważniejsza jest nadzieja

że dzień będzie udany

wszystkie plany się spełnią

i każde umówione

spotkanie się odbędzie

 

otworzysz drzwi?

bo już jestem

 

 

Oskar Wizard

Ciepło między nami

 

Królują zimno,

śniegi i deszcze.

Marzenia marzną

gdzieś na przystanku.

Chciałbym krzyknąć:

co czeka jeszcze?

Dobrze, że jest wspólna kawa

o poranku.

 

Twój uśmiech

mroźny wiatr i smutek

pokona.

Czerpię z niego radość

pełnymi garściami.

Śnieżna chmura

zatrzymała się

zdziwiona.

Bo nadal jest ciepło

między nami.

 

Nie patrzę więc więcej

na stan niepogody.

Prawdziwe szczęście

jest w drugim człowieku.

Coraz bardziej

jestem Ciebie głodny.

Nie zmieni zła aura tego,

co mnie w Tobie urzekło.

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Poniedziałek ale inny

 

 

już nie możesz spać

do południa

nie możesz też powiedzieć

,,nie chcę”

niedzielna sielanka

bywa złudna

o poniedziałku

mów jednak

dobrze

 

bo jeśli

dobrze się nastroisz

i wiesz że do soboty

tylko pięć dni

wtedy znowu

sobie poswawolisz

więc do tego celu

radośnie mknij

 

jeśli masz świetny humor

wszystko się udaje

lecz jak go zyskać

zapytasz mnie

dobry nastrój

właśnie wtedy powstaje

gdy realizujesz

dowolne marzenie

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Szanuj (satyra)

 

 

Wśród licznych wad

naszego narodu...

Jeden zasługuje

na szczególne potępienie.

Jeśli dostaniesz

na zakupy

wilczego głodu...

Nie wchodź do sklepu

na jego zamknięcie.

 

Jakiż to częsty obraz

jest widziany...

Wchodzi

na krzywych nogach

zarozumiała dama.

I chociaż widzi,

że sklep jest zamykany...

Zaczyna przymierzać buty,

w sobie zakochana.

 

Albo też elegant,

arystokrata pierwszego pokolenia...

Przymierza garnitury,

choć kupić nie zamierza.

Obsada sklepu

marzy o chwili wychodzenia...

A tu trzeba tańczyć

wokół głupiego zwierza!

 

Wad naszych

jest jeszcze

bardzo wiele.

Jak choćby chodzenie tam,

gdzie świeżo umyte.

Może kiedyś

dama i elegant

zmądrzeje?

Bo na razie

mają tylko kasę

i ,,bereciki zryte”!

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Jezus, Syn Boży

 

mógł mieć

wszystkie królestwa

i korony

mógł władać

całymi narodami

mógł być

przez Anioły

na rękach noszony

mógł też

wywyższać się

nad nami

 

odrzucił bogactwo

i wygodne życie

odrzucił wszelką władzę

nad innymi

odrzucił wygodę

i obce Mu było tycie

odrzucił uczonych w piśmie

przebywał z odrzuconymi

 

jeśli więc

chcesz Mistrza

naśladować

po prostu

na Jego życiu

się wzoruj

będziemy

rocznicą narodzin

się radować

lecz to

co chciał przekazać

sercem poczuj

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Marana tha

jeszcze tylko kilka

niecierpliwych westchnień

i przyjdziesz znowu

kiedy najdłuższa noc

rozleje ciemności 

nad czynami ludzkimi

a Wiara wskrzesi iskrę

betlejemskiej Miłości

 

gwiazdy się Tobie

w pokorze pokłonią

wszystkie żywioły

hołd Tobie oddadzą

i czekać będą dalej

jak na komendę

ostatniego przyjścia 

w Chwale

 

 

Autor: Don Adalberto

Kawa z namiętnością

 

chciałbym cię witać

słodkim porankiem

i kawą latte lub cappuccino

przyniosę do łóżka

porcelanowe filiżanki

bo jesteś śliczną dziewczyną

 

przyniosę też torcik

z kwiatem różanym

dołożę namiętne

ust przytulenie

lubię patrzeć

na oczka zaspane

są dla mnie radością

i natchnieniem

 

dla siebie

doppio espresso

zaparzę

tak mocne

aż mi serce

podskoczy

potem znów się

z lubością

zapatrzę

masz tak ślicznie

namiętne oczy

 

 

Oskar Wizard

 

Popatrz na mnie

 

popatrz na mnie

otulam cię szalem

gorących słów

nie mów

że trwa grudzień

a człowiek człowiekowi

zmartwieniem

ja nie chcę wiele

wystarczy mi

twój uśmiech

wyczarowany

magią słów

które też kiedyś

ktoś mi podarował

w zimowej porze

w czasie

gdy tak bardzo

potrzebowałem

ciepła

i myślałem

że człowiek człowiekowi

zmartwieniem

 

 

 

Oskar Wizard

 

 

Najmilej

 

zagubieni we własnych myślach

ujarzmieni przez smartfony

wciąż wzdychamy o marzeniach

dzień dzisiejszy znów stracony

 

dookoła wielka magia

świąt i pragnień

niespełnionych

humanizm zastępuje ekologia

i celebracja

dni minionych

 

może czas

ze snów

się zbudzić

być tu i teraz

jak najbliżej

wczorajszym snem

już się nie trudzić

uśmiechać się

do siebie

najmilej

 

 

Oskar Wizard

 

 

Harpie (satyra)

 

a gdybym był wesołym dziadkiem

nie zaś dojrzałym arystokratą

i gdybyś spotkała mnie przypadkiem

dostałbym buziak czy cios mokrą szmatą?

 

czy gdybym był spokojnym mężczyzną

który nie lubi pić i wiecznie się bawić

lub też lowelasem zachwycającym tężyzną

który miałby twe serce i ciało zbawić?

 

ludzie wpisują się w proste schematy

dlatego tak wiele jest w świecie samotności

bogaty ma wszystko a biedny same baty

najprościej jest kupić suplement

o smaku miłości

 

 

Oskar Wizard

 

 

Wielkanoc.

 

Co potem?

Czy czerń bezduszna

i myśli pozbawiona?

A może emerytura

w Rajskim Ogrodzie?

Ta brama jest dla nas wszystkich

najtrudniejszym pytaniem.

Bo kiedyś będzie.

 

Będzie więc brama

i może jeszcze skrzydła

nad przepaścią?

Skrzydła cenniejsze

niż majątki

wszystkich bogaczy!

Nie do kupienia.

 

O tym właśnie traktują te Święta...

I o bigosie i ciastach...

Spotkaniu w gronie rodzinnym...

I o naszych

serdecznych życzeniach!

 

 

Oskar Wizard

 

 

 

Dyngus.

 

Niech dziś

nikt suchym

nie pozostanie!

Dyngus jest przecież

zabawną tradycją!

Najbardziej mokre

będą osoby

przez nas kochane.

Albo też istota

uznana za śliczną.

 

Kręcą więc nosem

dostojne matrony...

Przez dzień cały

dostały zaledwie

kilka kropli!

Krzyczą, że obyczaj

powinien być zabroniony!

A Ty Skarbie

moim uczuciem

przesiąknij!

 

 

Oskar Wizard

 

 

Słodycz Twoich ust.



Słodycz twoich ust

bardzo cenię.

Gdy jesteś blisko,

serce rozkwita.

Radosne jest

każde przytulenie.

Zbyt szybko

ta chwila przemija...



A potem tęsknię,

nocami wciąż marzę.

Gwiazdom powierzam

smutek bezsenny.

Tak chciałbym,

aby znów mogło się zdarzyć...

Zobaczyć porankiem

Twój wzrok promienny.



Zobaczyć i dotknąć

aksamit ciała...

Spijać miód

z warg

na powitanie.

I jeszcze,

abyś na zawsze

przy mnie pozostała.

Szczęście największe,

moje Kochanie.



Oskar Wizard



 

 

Wielkanocne życzenia V.

 

 

Życzę Ci wielkiego

i bogatego Zajączka!

Pisanek we wszystkich kolorach tęczy.

Powodów do szczęścia

półtora tysiąca.

Niech czas Świąt

nas rozbawi i ucieszy!

 

Budzi się ze snu zimowego życie.

W myślach słońce,

baranki, palemki...

Spełni się to, co tylko śni się...

Zgaśnie też smutek wszelki.

 

Niech w Poniedziałek

nikt suchym nie będzie!

Na znak Przyjaźni i Miłości.

Dobro i Nadzieja

niech rozkwitają wszędzie.

Życzę Udanych Świąt

i mnóstwa Radości!

 

 

Oskar Wizard

 

 

Pozwól mi czasem.

 

pozwól mi czasem

dotknąć cię wierszem

przytulić poezją

pocałować wersami

rozbudzić nadzieję

wśród rymów

szepczących

namiętnie

porzuć nieśmiałość

przed utworem

zbyt odważnym

tak bardzo pragnę

pulsować w tobie

erotykiem

 

 

Oskar Wizard